
Nikt nigdy nie zabłądził na prostej drodze.
Nikt nigdy nie zabłądził na prostej drodze.
Miłość otwiera umysł, kiedy jest prawdziwa. Dlatego może tak bardzo boleć.
Podanie ręki jest naprawdę niedoceniane jako czynność intymna. Całuje się znajomych albo kolegów, mimochodem, żeby powiedzieć cześć albo do widzenia. Można nawet pocałować przyjaciela prosto w usta. Szybko objąć kogoś, kogo się zna. Nawet spotkać kogoś na przyjęciu, zabrać go do domu, przespać się
z nim i nigdy już go nie zobaczyć.
Ale podać sobie ręce i stać, trzymając się
za nie, czuć te prądy, które powstają wtedy między dwojgiem ludzi? Czułość takiego aktu, obietnica w nim zawarta to coś,
co dzielicie z nielicznymi ludźmi w życiu.
Wybaczenie to nie zapomnienie. Chodzi w nim o to, żeby puścić czyjeś gardło...
Szczęście człowieka psuje, nieszczęście hartuje.
Zrobiłaś to, czego nie dokonał żaden gladiator - wyrwałaś mi serce z piersi...
Byłoby pięknie, gdyby uczucia można było zwyczajnie wyłączyć.
Wróg, którego nie widać,
zawsze wydaje się
najbardziej przerażający.
Lepiej spłonąć niż zwiędnąć.
Normalność bywa niekiedy ciężarem ponad siły- wtedy, kiedy staje się wyjątkiem.
-Idź spać.
-Idź do diabła.
Zgrzyta zębami. Idzie do drzwi.
-Jestem już w połowie drogi.