Właściwie nigdy nie miałem przyjaciół, a przynajmniej bliskich. Pewnie dlatego ...
Właściwie nigdy nie miałem przyjaciół, a przynajmniej bliskich. Pewnie dlatego tyle czytam. Książki były moim najlepszym towarzystwem.
Człowiek to, co dobre, wynosi z domu, później już tylko to pielęgnuje.
W jakiś dziwny sposób cierpienie dodaje smaku i intensywności, wzmaga pragnienie.
Nie myślę, więc jestem.
Gdybym myślał, pewnie przepadłbym z kretesem.
Jednak w życiu zwykle tak się zdarza, że kto spodziewa się nieoczekiwanego, ten dobrze na tym wychodzi.
Od prawdy zawsze wolałam niepewność.
Zanotowałem w pamięci, żeby nigdy nie obsypywać komplementami kobiety, która ma w ręku kawał surowego mięsa. Jakoś nie bardzo to wtedy działa.
Lepiej cieszyć się chwilą i nie myśleć o jutrze.
Uśmiech kosztuje mniej od elektryczności, a daje dużo więcej światła
Błagam Cię, wysyłaj mi książki,
bo to dla mnie jak chleb,
bez którego nie mogę żyć.
Droga to życie.