
Właściwie nigdy nie miałem przyjaciół, a przynajmniej bliskich. Pewnie dlatego ...
Właściwie nigdy nie miałem przyjaciół, a przynajmniej bliskich. Pewnie dlatego tyle czytam. Książki były moim najlepszym towarzystwem.
Różnimy się panowie, ale dla morza nie ma to żadnego znaczenia. Po prostu stara się zabić nas wszystkich, niezależnie od tego pod jaką banderą pływamy.
Jeżeli używa się niewłaściwych slow, nie można nigdy dojść do właściwych wniosków.
Moja cykliczność jawy i snu nie ma nic wspólnego z dobą.
Istnieje wiele różnych odmian szczęścia, tak jak wiele różnych odmian śmierci.
Rozwiązanie słuszne to nie zawsze rozwiązanie oczywiste.
A czasami coś jednym wydaje się słuszne, innych rani.
Carpe diem. Chwytajcie dzień, chłopcy. Uczyńcie swe życie wyjątkowym.
Musicie być jak szalona rzeka
Jak tajfun, który obali mur
A równocześnie tak tajemniczy
Jak księżyc co, wygląda tu zza chmur
Mimo wszystko miło jest usłyszeć, że istnieje ktoś, kto mnie chce, nawet jeśli tylko przez chwilę. To miłe, nawet jeśli jest tylko kłamstwem.
Czasami po prostu nie było dobrych wyborów.
Szczyt. Czy to w ogóle mnie dotyczy? Kiedy cofałem się myślami w przeszłość, wydawało mi się, że to co przeżyłem, nie było nawet życiem. Miałem trochę wzlotów i upadków, trochę się wspinałem i schodziłem. Ale na tym koniec. Prawie niczego nie dokonałem. Niczego nie stworzyłem. Kochałem kogoś i ktoś mnie kochał, lecz nic tego nie zostało. Moje życie to dziwny plaski monotonny krajobraz.