Nie poddam się, niech ten ktoś, kto patrzy na mnie ...
Nie poddam się, niech ten ktoś, kto patrzy na mnie przez kamerę, widzi, że jestem odważna. Ale czasem to nie podjęcie walki świadczy o odwadze, ale stawienie czoła nieuchronnej śmierci.
To, co jest najbardziej osobiste i prywatne,
a więc najwięcej angażuje emocjonalnie człowieka,
nie znajduje dostatecznych środków ekspresji werbalnej.
Mówisz, że kochasz deszcz, a rozkładasz parasolkę,
gdy zaczyna padać. Mówisz, że kochasz słońce, a chowasz się w cieniu, gdy zaczyna grzać. Mówisz, że kochasz wiatr, a zamykasz okno,gdy zaczyna wiać.
Właśnie dlatego boję się, gdy mówisz, że kochasz mnie.
Trudno cokolwiek znaleźć, jeżeli się nie wie, czego szukać.
(...)każda sekunda walczy o to, by trwać jak najdłużej, nim zamieni się w przeszłość.
Zostawili po sobie takie rany, które miały nigdy się nie zabliźnić.
Grzech nie leży w pokusie.
Kobieta musi mieć w sobie to coś, mówił, swoją tajemnicę, wtedy dopiero jest warta zachodu.
Bunt napotyka nieustanne zło, z którego musimy czerpać siły nowego zrywu. Człowiek może opanować w sobie wszystko, co może być opanowane, naprawić w świecie wszystko, co może być naprawione. Po czym dzieci będą nadal umierały niesprawiedliwie, nawet w doskonałym społeczeństwie. Przy największym wysiłku człowiek może zmierzać jedynie do arytmetycznego zmniejszenia cierpień świata. Ale niesprawiedliwość i cierpienie będą wciąż istniały, choćby najbardziej ograniczone, i nie przestaną być zgorszeniem. Dlaczego? Dymitra Karamazowa będzie rozlegało się nadal; sztuka i bunt umrą z ostatnim człowiekiem.
Moje pragnienia są zbyt słabe, nie mogą mną kierować.
Lepiej przetoczyć kamień, niż go przeklinać.