Każdy ma jakąś swoją prywatną szajbę. Jak się z nią ...
Każdy ma jakąś swoją prywatną szajbę. Jak się z nią włazi w paradę zbyt wielu ludziom, mówią na niego wariat.
A może nie trzeba mówić? Może trzeba coś zrobić?
I kiedy oczy mi się zamknęły po raz ostatni, pomyślałem: O Boże, co ja zrobiłem?
Zdarzyło się wszystko, co miało się zdarzyć, a jednocześnie nie zdarzyło się nic.
Bóg wyznaczył na świecie dla każdego z nas szlak, którym musimy podążać.
Uważaj, o co prosisz, bo możesz to dostać.
Chciałem wzbudzić w sobie nienawiść (...), ale nie potrafiłem. Prawdziwa nienawiść to dar, którego człowiek uczy się latami.
Chcę zawsze kiedy Cię zawołam
Byś zawsze mógł usłyszeć me słowa
I niech tak zawsze trwa
Że zawsze Ty i ja
Już zawsze na zawsze..
Chcę żeby zawsze tak już było
By nigdy to się już nie zmieniło
Że gdy mówimy MY to znaczy JA i TY
Już zawsze na zawsze..
To niesamowite, jak wiele można ukryć, uśmiechając się..
Pozwalam, by prowadził mnie dotyk jego palców.
Jeśli nie znajdujesz w czymś przyjemności, nie ma sensu do tego się brać.