
Mówiąc, że u Ciebie dobrze dajesz mi do zrozumienia jak ...
Mówiąc, że u Ciebie dobrze dajesz mi do zrozumienia jak wyśmienicie sobie beze mnie radzisz...
Zło to zło. Mniejsze, większe, średnie, wszystko jedno, proporcje są umowne a granice zatarte (…), jeżeli mam wybierać pomiędzy jednym złem a drugim, to wolę nie wybierać wcale.
Miłość i śmierć są sąsiadkami. Mają tę samą twarz. By umrzeć, człowiek niekoniecznie musi przestać oddychać, nie musi też oddychać by żyć.
Czytać w sercach jest równie trudno, jak dotknąć ręką nieba.
Roześmiałam się, ponieważ mieliśmy już małą kolekcję podobnych drobiazgów. I każdy z nich symbolizował kolejną burzę, która nas nie zniszczyła, dlatego były takie ważne.
Nie zakochałaś się w nim raz na zawsze.
Zakochujesz się za każdym razem gdy go widzisz.
Jeśli człowiek ma prawo tylko do jednego życia, to jakby nie żył w ogóle.
Książka powinna w duszy czytelnika wywoływać obrażenia.
Dobrzy szukają się wzajemnie,
ale źli stronią od siebie.
(...) czas zawsze odbiera pamięć swoim świadkom.
Idziesz albo umierasz, taki jest morał tej opowiastki.