
Szczęśliwi żyją dłużej.
Szczęśliwi żyją dłużej.
Jeśli przekroczysz pewną granicę i nic się nie dzieje, to granica traci znaczenie.
Jak się zaczyna, nie wiedząc nic,
to wszystko jest możliwe.
Trzeba mieć szacunek do śmierci.
Im więcej złych wyborów podejmujesz, tym mniej złe ci się one wydają.
Moją strategią towarzyską jest "słuchanie w milczeniu".
Nie trzeba pytać dlaczego. Zło po prostu istnieje.
- I jak się czujesz?
- Lepiej.
- Naprawdę? Lepiej?
- Lepiej nie pytaj.
Tu nie chodzi o miejsce. Tu chodzi o ludzi. Bylibyśmy tacy sami gdzie indziej.
Zmarli pozostawiają wśród nas swoje cienie, jak echo w przestrzeni, w której niegdyś żyli. Prześladują nas, nie przekwitając, nie starzejąc się tak jak my. Strata, którą opłakujemy, nie wpływa na ich przyszłość, lecz wyłącznie na naszą.
Mężczyznę można "wykastrować"
jednym zdaniem: Wolę, abyś był moim przyjacielem niż kochankiem.