
Nawet Bóg ma swoje piekło-jest nim Jego miłość do ludzi.
Nawet Bóg ma swoje piekło-jest nim Jego miłość do ludzi.
Reguła prosta, że aż osłupia: kto się wymądrza, ten się wygłupia.
Dojrzałość to przecież nie liczba przeżytych lat. Lecz bagaż życiowych doświadczeń.
Jeśli już musisz kochać to bezinteresownie i tylko z czystej miłości.
Samotność byłaby pustym słowem, gdybyśmy nie umieli kogoś do niej zaprosić.
Zauważam, że im jestem starszy, tym mniej lubię mówić. Zwłaszcza że ludzie dużo mówią, ale nie rozmawiają, nie wymieniają myśli, tylko paplają. To męczące. I nie spotykają się ze sobą, tylko powtarzają: "Dobra, to jesteśmy w kontakcie". Każdy jest gdzieś w sobie. Wymieniają komunikaty.
Bo jak długo można tęsknić za człowiekiem, o którym wiesz, że już nigdy do ciebie nie wróci?
I coraz większa była/nad moim dniem wieczność.
Całkiem inaczej bowiem się czyta, kiedy się książkę samemu posiada.
Prawdy największe są też banalne.
Używaj dnia, jak najmniej ufając przyszłości.