
Odległość jest jak wiatr. Gasi małe płomienie, roznieca te wielkie.
Odległość jest jak wiatr. Gasi małe płomienie, roznieca te wielkie.
Jestem niemal pewna, że w tej chwili mnie nienawidzi. Nienawidzi mnie za to, że ja nienawidzę siebie.
Jest taka pustka,
której wypełnić
tak łatwo się nie da...
Bo serce jest silne, choć ciało mdłe.
W którymś momencie wszyscy podnosimy wzrok i uświadamiamy sobie, że zgubiliśmy się w labiryncie.
Nie potrzebuję samotności, aby się modlić, ale potrzebuję ciszy wewnętrznej.
Nawet w tłumie można być samotnym.
Może to co powiem, wyda ci się głupie... ale w miłości nie ma miejsca na krytykę. W miłości nie ma miejsca na rozsądek.
Jak się chce być głupim, trzeba być twardym.
Każdy myśli o sobie, a najweselej jest temu, kto potrafi lepiej od innych samego siebie nabrać.
Nieobecność może stać się dręczącą obecnością, jak uszkodzony nerw.