Zachody słońca i wspomnienia z dzieciństwa łączy ten sam rodzaj ...
Zachody słońca i wspomnienia z dzieciństwa łączy ten sam rodzaj magii. I nie bierze się ona z ich piękna, ale z ulotności.
Cudze kłopoty są zawsze cudze, a moje są moje. Taka minimalna różnica.
Stałam na krawędzi...
Podróż donikąd też zaczyna się od pierwszego kroku.
Bo nic nie jest równie doskonałe jak wytwór wyobraźni.
Ten świat jest opętańczo piękny, nie dlatego że jest, ale że ja go tak widzę.
Dochowanie wierności swoim marzeniom wymaga ogromnej siły.
Piękna twarz może być maską wielkiego zła.
Nie ma nic, co kiedykolwiek brałbym na serio. Jedyne co biorę na serio, to mój konflikt ze światem.
Ruch był jedyną rzeczą, jaka mogła ukoić rozpacz
- After all this time?
- Always.