Zachody słońca i wspomnienia z dzieciństwa łączy ten sam rodzaj ...
Zachody słońca i wspomnienia z dzieciństwa łączy ten sam rodzaj magii. I nie bierze się ona z ich piękna, ale z ulotności.
Kiedy zapytali mnie, jaką rolę wyznaczyłem sobie w literaturze, odpowiedziałem, iż rolę świadka. Zapytano mnie, o jaki proces chodzi, powiedziałem, że jestem świadkiem procesu przeciw człowiekowi.
Niektórzy nawet milczą modlitwą.
Życie jest trudne. Jeśli pozwolimy sobie na wszystkie te... złe uczucia, to stanie się nieznośne.
- Kiedy zacznie się wiec? - pytam.
- Nie wiesz? Już trwa.
Czuje się jak w szkole. Dlaczego zawsze wszyscy skądś wszystko wiedzą, a ja nie. To jak zły sen. "Do kiedy trzeba zaliczyć chemię? - Nie wiedziałeś? Do wczoraj.". A potem tak samo przez całe życie.
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
Możesz się odpierdolić i umrzeć.
Nigdy nie chciałem pokochać kogoś tak, by nie móc znieść jego utraty.
Nadzieja może być bardzo bolesna, jeśli wciąż na nowo doznaje się rozczarowań.
-Tak bardzo za tobą tęskniłam.
Nie wiedziałam, ze do mnie wrócisz.
Myślałam, że cię straciłam na zawsze.
-Poświęciłaś się-odparł Jack -A niebiosa cię za to wynagrodziły.
Ty jesteś moje imię i w kształcie, i w przyczynie...