Jeżeli ktoś cię denerwuje, obsadź go w innej roli.
Jeżeli ktoś cię denerwuje, obsadź go w innej roli.
(...)każda sekunda walczy o to, by trwać jak najdłużej, nim zamieni się w przeszłość.
Trzeba mieć dla kogo żyć. Reszta jest milczeniem.
Bez ciebie moja dusza jest jak zbłąkana w tym świecie, moje ciało bez sił, moje życie niczym pustynia.
Nie bądź takim rycerzem, z kobiety mam tylko wygląd.
Może Bóg istnieje, a może nie. Tak czy inaczej, jesteśmy zdani na siebie.
Nie starzy. Nie młodzi. W wieku umieralnym.
Pewnie pójdę do piekła za składanie takich obietnic. Prościutko do piekła, bez żadnych objazdów.
Trzeba czegoś więcej niż ludzki krzyk, żeby obudzić umarłych.
A błądzić jest rzeczą ludzką, a wybaczyć... no, to już może tylko miłość.
Kampania częściowo opierała się na deklaracjach, że jedna partia jest genialna, a wszystkie inne to przestępcy, albo głupki. Wynikiem tej antykampanii jest to, że wyborcy będą wszystkie partie uważali za przestępców, albo głupków i że żadna z nich nie jest genialna.