
Idziesz albo umierasz, taki jest morał tej opowiastki.
Idziesz albo umierasz, taki jest morał tej opowiastki.
Kiedy człowiek bardzo czegoś chce, gotów jest na wszystko.
Jedyne, co we mnie odżyło, to tony wspomnień. Nie żadna miłość. Wspomnienia zaś albo nie znaczą nic, albo znaczą wszystko, jak powiedział ktoś niespełna rozumu.
Dlaczego owe dawno zasypane i wyschnięte źródła wołają teraz z taką siłą?
Jeśli chcesz, by cię objęto, otwórz ramiona.
Ambicja to ostatni azyl porażki.
Dotarło do niej, że miłość
to ten moment, kiedy serce
nagle zaczyna rwać się na strzępy.
To tajemnica Wszechświata, którą wielu ludzi zdaje się ignorować: dostajesz więcej tego, na czym się koncentrujesz.
Prawdziwym bogaczem jest ten, kto gromadzi nie złoto, lecz przyjaciół.
Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów.
Są rzeczy za które warto umrzeć.