
Zaloty są jak tango: czysty absurd i same esy-floresy.
Zaloty są jak tango: czysty
absurd i same esy-floresy.
Miał przeczucie, że to znowu jeden z tych dni...tych,które przytrafiają się codziennie.
Rozmawiając z kimś, człowiek zawsze się trochę odsłania, mówi choćby w skrócie, jaki był kiedyś i co sprawiło, że dziś jest taki, a nie inny.
... jak lalka, która boi się oddychać, boi się żyć...
Moją strategią towarzyską jest "słuchanie w milczeniu".
Nigdy nie przyszło mi do głowy, że nieobecność może zajmować tyle miejsca, znacznie więcej niż obecność.
Zawsze uważałem, że kształcenie polega na tym, by uczyć prawa do własnego zdania-powiedział Keating.
Teraz była nikim, a będąc nikim, była tym, kim zawsze chciała być.
Veni, verdi, vomui – przybyłem, zzieleniałem, zwymiotowałem?
Książki są po to, by nam przypominać, jacy z nas durnie.
Sekret wart jest tyle, ile warci są ludzie, przed którymi powinniśmy go strzec.