I nawet ładny ten świat, tylko cholernie w nim człowiekowi ...

 Czasami bardziej boli, gdy
człowiek zachowuje milczenie.

 Jeśli się nie uszanujesz, inni tym bardziej cię nie uszanują.

 To, co czynimy za życia,
odbija się echem w wieczności.

 Czy w miłości ból zawsze musi poprzedzać spełnienie?

 "Podobnie jak w stanie embrionalnym nie ulegając wpływom byłem posłuszny jedynie samemu sobie i przeglądając się w wodach płodowych nabierałem szacunku do siebie, tak teraz wsłuchiwałem się krytycznie w pierwsze spontaniczne wypowiedzi rodziców pod żarówkami. Miałem wyczulone ucho. Choć można było nazwać je małym, odstającym, zalepionym od biedy ślicznym, zachowywało jednak każde z tych tak dotąd dla mnie ważnych , bo stanowiących pierwsze wrażenia zdań. Więcej jeszcze: wszystko, co pochwyciłem owym uchem, oceniałem natychmiast maleńkim mózgiem i po rozważeniu tego, co usłyszałem, postanowiłem to i owo przyjąć - tamto zdecydowanie odrzucić.

 Szczęście to coś do zrobienia, ktoś do kochania i nadzieja na coś.

 Czasami nie trzeba czegoś widzieć, żeby wiedzieć, że
istnieje.

 Nadzieja na braterstwo, do którego oświecona elita może przymusić lud dekretem, stanowi naturalna podstawę dla totalitarnej tyranii.

 Ogień, powstrzymywany we mnie, czasami wydziera się z zamknięcia
i padam ofiarą własnych płomieni,
a gdy jestem pogrążony w płomieniach,
parzę innych.

 Ale co to znaczy: kochał?
Czyż kocha się tego, komu
się siebie wzbrania, czy też tego,
komu się siebie oddaje?