
Podobno zmęczenie zabija...
Podobno zmęczenie zabija...
-Trzeba żyć, kochani - powiedział Dziewiątka - Trzeba żyć i cieszyć się, i płakać, i przeklinać, i diabli jeszcze wiedzą co robić, ale nie wolno wspominać.
Przynajmniej próbowałem.
Powstrzymując się od kłamstwa, sprawiasz wrażenie kłamcy bardziej niż ci, co rzeczywiście kłamią.
Nagle zdajesz sobie sprawę z tego, że to już koniec. Nie ma drogi powrotnej. Zaczynasz rozumieć, że nic nie dzieje się dwa razy. Już nigdy nie poczujesz się tak samo. Nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad niebo.
Ludzie pytają: - Dlaczego jesteś taka? - Jaka? - Wredna, oziębła, egoistyczna... - Nie jestem wredna, tylko szczera, nie jestem oziębła, tylko boję się, że znowu ktoś mnie skrzywdzi, nie jestem egoistyczna, tylko znudziło mi się dbanie o tych którzy mają mnie głęboko w dupie.
Zmarłych się nie boję. W odróżnieniu od żywych ludzi, jak wiem z doświadczenia, nie mogą nic człowiekowi zrobić.
Aniołowie pijanych na rękach swych noszą.
Los to wymówka dla tych, którzy nie chcą wziąć odpowiedzialności za własne życie.
Złamane serce nie uchodzi za śmiertelną ranę.
Nikt mnie nie wyrywał.
Nie jestem pieprzoną trawą.