
W głębi zimy zrozumiałem w końcu, że jest we mnie ...
W głębi zimy zrozumiałem w końcu, że jest we mnie niezwyciężone lato.
W głębi zimy zrozumiałem w końcu, że jest we mnie niezwyciężone lato.
Zrozumieć, na jakie pytania nie ma odpowiedzi, i nie odpowiadać na nie – oto umiejętność najpotrzebniejsza w czasach napięć i ciemności.
Ale ty sprawiłaś, że zależy mi na tym, by mieć swoje miejsce.
Gdy pisze się o minionych przykrościach, humor przychodzi łatwo.
Kpina maskuje ból.
Żyję więc jak więzień własnego ciała, nie mogąc uciec przed torturami, które sobie zadaje.
Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytając o powód smutku, sprawia, że wraca radość.
Rodzina jest nadzieją przyszłości.
Ogień narodził się w żarze,dymie
i blasku.Niczym nadprzyrodzona bestia,torująca sobie szponami drogę
z łona,wyrywa się do życia z rechotem,który przeistacza się w ryk. I odmienił wszystko w jednej wspaniałej chwili.
... w prawdziwym świecie nigdy nie dostaniemy drugiej szansy, by żyć pełnią życia.
Tajemnica jest skarbem, który lubi być pogrzebany głęboko, w ciemnej i cichej ziemi. A żeby pogrzebany pozostał jak najdłużej, to najlepiej pogrzebać wraz z nim właściciela tej tajemnicy...