Jeśli nie chcesz mojej zguby krokodyla daj mi luby.
Jeśli nie chcesz mojej zguby krokodyla daj mi luby.
Trzeba walczyć w taki czy inny sposób i nie padać na kolana.
"Podobnie jak w stanie embrionalnym nie ulegając wpływom byłem posłuszny jedynie samemu sobie i przeglądając się w wodach płodowych nabierałem szacunku do siebie, tak teraz wsłuchiwałem się krytycznie w pierwsze spontaniczne wypowiedzi rodziców pod żarówkami. Miałem wyczulone ucho. Choć można było nazwać je małym, odstającym, zalepionym od biedy ślicznym, zachowywało jednak każde z tych tak dotąd dla mnie ważnych , bo stanowiących pierwsze wrażenia zdań. Więcej jeszcze: wszystko, co pochwyciłem owym uchem, oceniałem natychmiast maleńkim mózgiem i po rozważeniu tego, co usłyszałem, postanowiłem to i owo przyjąć - tamto zdecydowanie odrzucić.
Wiedza zawsze boli.
Pamięci nie obowiązuje wzajemność.
(...) Po prostu jakiś czas temu odkryłam, że najlepszym sposobem skłonienia ludzi, by cię lubili, jest nie lubić ich za bardzo.
Po raz pierwszy od wielu lat miałem niemądrą ochotę zapłakać, gdyż poczułem, jak bardzo byłem znienawidzony przez wszystkich zgromadzonych tu ludzi.
Zeszłej nocy wykrwawiałem się na śmierć na jej tarasie. Mógł mnie uratować ktokolwiek. Dziś pragnąłem czegoś więcej niż ocalenia.
...czasem wydaje mi się, że mieszkają we mnie dwie zupełnie różne osoby i w każdej chwili mogę rozpaść się na pół.
Utrata wiary we wszystko, w co się przez całe życie wierzyło, jest okropnym doświadczeniem, które potrafi ludzi przedwcześnie postarzeć; jakby traciło się duszę i serce.
Strach to zdrowe uczucie, dopóki zmusza nas do myślenia.