
Myślę, że w ostatecznym rozrachunku należymy do tego, co kochamy.
Myślę, że w ostatecznym rozrachunku należymy do tego, co kochamy.
Własne nieszczęście boli najwięcej.
To chyba jest właśnie miłość. Kiedy się ma kogoś w domu i zawsze się do niego wraca.
O, mniamciu. To mlecyk,
chyba ostatni w tym sezonie.
Jest obolała od snów. Jak się śpi samotnie, ostrze dni samo tnie.
To nadzwyczajne, że wszystko zawsze okazuje się inne, niż się sobie wcześniej wyobrażało.
Naturalność jest także pozą, i to jedną z tych, jakie znam, jedną najbardziej irytującą.
Mówi się, że litość to nieprzyjemna rzecz, ale jest lepsza niż nienawiść.
Nie płacz nad czymś, co nie płacze nad Tobą.
Czy to nie jest wielka rzecz
- znaczyć dla kogoś wszystko?
Ty nie mów do mnie w romantycznej walucie
Ty bardziej praktycznie do mnie mów
Bo chwilowo to jesteś jak ta dziura w bucie
Że szkoda dla ciebie mi słów
Ty nie myśl że dasz mi abonament na szczęście
Że skruszysz z ciała mego lód
Ja nie mam ochoty do tego zamęścia
No chyba że zdarzy się cud