Stworzenia zgromadzone na dworze patrzyły to na świnię, to na ...
Stworzenia zgromadzone na dworze patrzyły to na świnię, to na człowieka, znów na świnię i znów na człowieka, ale nie można już było rozpoznać, która twarz do kogo należy.
(...) było tak sucho, że jedno słowo mogło zaprószyć w nas ogień.
Istnieją rany zbyt głębokie, by mogły się zabliźnić.
Niepostrzeżenie zrobił się wieczór - długi, pusty,jakby wychynął z biegu czasu i rozpostarł się nad miastem w niespokojnym oczekiwaniu.
Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy.
- Zasada numer jeden, jeśli nie chcesz, żeby ludzie dostali zawału - mówi.
- Jeśli ktoś cię nie widzi,
daj znać, że wszedłeś. więcej
-Wkrótce znów się zobaczymy - powiedział grzecznie do Thimmai,lecz jego wzrok powędrował w stronę Dewi. Tylko krótkie spojrzenie, ale ona natychmiast zrozumiała.
Ta wiadomość była przeznaczona dla niej.
Nic się nie dzieje bez przyczyny.
Najpiękniejsze lata życia to te, które są jeszcze przed nami...
Człowiek czuje się lepiej, widząc tak szczerą miłość.
Tylko słabi na umyśle nie chcą się poddać wpływowi literatury.