(...) a potem przyszła cisza, wielka cisza i zrozumiałem, że ...
(...) a potem przyszła cisza, wielka cisza i zrozumiałem, że to w niej jest ukryte szczęście, za którym ludzie tak gonią
Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu.
Nadzieję powinno się malować na żółto, kolorem słońca, które tak rzadko oglądaliśmy.
Powiada się, że w wieku lat dwudziestu człowiek ma twarz, jaką otrzymał od Boga, w wieku czterdziestu zaś taką, na jaką sobie zasłużył.
Drażniłaś mnie swoją manią doskonalenia się, podartymi pantoflami, niechęcią do przyjmowania rzeczy przyjętych.
Prędzej czy później przekracza się granicę między przyjaźnią a miłością. A wtedy koniec. Nieszczęśliwie zakochanemu pozostaje tylko cierpienie i chłód ze strony partnera.
Odkąd Cię tu nie ma, przestaję trochę wierzyć, że mogłaś mi się w ogóle przytrafić, że tyle rzeczy pięknych i niezasłużonych może nagle spaść na człowieka..
Życie najbliższe swej istocie smakuje najlepiej.
Właśnie osiągnąłem stan ostatecznego intelektualnego wkurwienia i staję się nieprzewidywalny.
Nawet jeśli ona była jedynie ideą, ta idea mnie pokrzepiała.
Przyzwyczailiśmy się do wojny, tak jak przystosowaliśmy się do chaosu i wstrząsów rewolucji. Ludzki instynkt przetrwania, jest zaskakująco silny.