Dla głupiego każdy dzień święto.
Dla głupiego każdy dzień święto.
Powrócą jeszcze raz dni, tygodnie, lata spędzone tu, na froncie, a wówczas powstaną z martwych nasi koledzy i będą maszerować z nami, w naszych głowach zapanuje jasność, będziemy mieć cel i będziemy tak maszerować, nasi martwi koledzy obok nas, lata na froncie za nami - ale przeciwko komu, przeciwko komu?
Kiedy jest się młodym i pięknym, bywa się bardzo okrutnym.
Bóg każdemu objawia się inaczej, aby łatwiej trafić do jego serca.
Para nieśmiałych oczu pod strzechą włosów, tak właśnie wyglądają ci, z którymi nikt się nie liczy.
...byłem nikim, nieboszczykiem spacerującym pośród żywych, przebranym za jednego z nich.
Rzeczy, które mają znaczenie, zostają z nami, przenikają naszą skórę.
Wiara jest uniwersalna. Tylko nasze konkretne metody jej rozumienia są arbitralne. Niektórzy modlą się do Jezusa, inni pielgrzymują do Mekki, a jeszcze inni badają cząstki subatomowe. W sumie wszyscy szukamy prawdy, czegoś potężniejszego od nas samych.
Gdy mówisz, niech twoje słowa trwają w czasie jak kamień.
Zadziwiające, jakich rozkazów ludzie słuchają, jeśli tylko użyje się stanowczego, pewnego głosu.
Możesz ciągle kogoś tłumaczyć,
ciągle usprawiedliwiać, wybaczać.
Możesz przymykać oko na to, że
cię rani. Ale z czasem przychodzi
taki moment - jeden szczegół, który
sprawia, że już nie potrafisz. Coś
pęka, pojawia się złość, poczucie
żalu i krzywdy. Tak, przecież nigdy
nie liczyłeś na wzajemność, na
wdzięczność... A mimo wszystko
czujesz się zdradzony