
Jeśli nie można sobie pozwolić na rzeczywistość, równie dobry jest ...
Jeśli nie można sobie pozwolić na rzeczywistość, równie dobry jest sen.
Poranne światło wibrowało w pokoju jak kurz, jak nieznośne przypomnienie o dniu, który był przed nią. Cały długi dzień. Całe życie.
Prawo zachowania przyjemności: im lepiej było wczoraj, tym gorzej dzisiaj.
Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba.
Nie sposób odwołać przykrych słów, choćby się ich potem żałowało.
Cierpienie natęża się w ciszy.
Przyszłość jest mglista, póki nie staje się teraźniejszością. Jedynie przeszłość jest pewna i znana.
Przestań mnożyć możliwości, a skup się na obliczaniu prawdopodobieństwa.
Kaleczą się i dręczą milczeniem i słowami, jakby mieli przed sobą jeszcze jedno życie.
Póki go kochałam, to tak cudownie poprawiał włosy. Nagle patrzę: Jezu, jak on głupio poprawia te włosy.
Śmieszne, jak mało czasami się widzi i rozumie, choć człowiek myśli, że wie już wszystko.