
Ironia życia, łącznik między pracą a wypoczynkiem.
Ironia życia, łącznik między pracą a wypoczynkiem.
Otaczają mnie kretyni.
Cisza jest święta. Zbliża ludzi, gdyż tylko ci, którzy się dobrze ze sobą czują, mogą siedzieć w milczeniu.
Jestem jaka jestem.
Muzyka łagodzi obyczaje.
Zostałam więźniem własnego umysłu - a było to naprawdę przerażające miejsce.
Czy na pewno lepiej jest wiedzieć, czy też żyć w nieświadomości, bawiąc się przypuszczeniami?
Wszyscy jesteśmy czymś więcej niż sumą naszych grzechów.
Nie był ideałem, ale dla niej był idealny.
Głupio rezygnować z leczenia tylko dlatego, że zastrzyki są bolesne.
Żeby był, żeby chciał być, żeby nie zniknął.