Zanotowałem w pamięci, żeby nigdy nie obsypywać komplementami kobiety, która ...
Zanotowałem w pamięci, żeby nigdy nie obsypywać komplementami kobiety, która ma w ręku kawał surowego mięsa. Jakoś nie bardzo to wtedy działa.
Nie ma po co mówić komuś, kto i tak nie słucha.
Łatwiej zapamiętujemy to, co dostajemy w darze, niż to, co zdobywamy.
Słowo, którego nie wypowiesz, jest Twoim niewolnikiem; to, które wypowiedziałeś, staje się Twoim panem.
Zamknij oczy - wyszeptałam - Dokończę tę opowieść.
Czasem łatwo jest kochać, ale trudno przyjąć miłość.
Jeśli nie możesz dziś nikogo kochać, przynajmniej postaraj się nikogo nie skrzywdzić.
Sztuka pisania jest sztuką skracania, a zwięzłość jest siostrą talentu.
Dziś tylko jedno leży mi na sercu:
żeby Polacy się przebudzili. To ostatni moment! Jeszcze możemy Polskę uratować. Jeszcze możemy, ale tylko jednością.
A jak wyjdzie śmiesznie? Ludzie się pośmieją i koniec. Wielkość nie boi się śmieszności.
Za mundurem panny sznurem.