Zajmij się własnym polem, nim przyjrzysz się polu sąsiada.
Zajmij się własnym polem,
nim przyjrzysz się polu sąsiada.
Jeśli ludzie o czymś nie rozmawiają, to może oznaczać dwie rzeczy: albo to nic nie znaczy, albo znaczy wszystko.
Książki mają dusze, dusze tych, którzy je piszą, którzy je czytają i którzy o nich marzą.
Lubię porządek. To moje marzenie. Świat, gdzie wszystko byłoby ciche i nieruchome, a każda rzecz na swym ostatecznym miejscu, pokryta ostatecznym kurzem.
Nie mniejszą wagę ma zwycięstwo odniesione przez plan wodza niż mieczem.
Co zatem powinienem zrobić z moimi ustami? Z moją nocą? Z moim dniem?
Był to dobry dzień, żeby umrzeć albo iść na piwo. Zdecydował się na to drugie rozwiązanie.
Staję się wrogiem ludzi, kiedy tylko mam z nimi styczność.
Choćby nie wiem ile czasu upłynęło, nic bzdury w prawdę nie obróci.
Tego dnia uświadomił sobie podstawową prawdę: inni nie mogą cię usidlić, usidlić może cię tylko własny strach. Sprzeciwisz się, to wygrasz.
Jutro to najbardziej zajęty dzień roku.