Kiedy żyjesz z niewiernym mężczyzną, uczysz się polegać na wiernym ...
Kiedy żyjesz z niewiernym mężczyzną, uczysz się polegać na wiernym Bogu.
Oddycha się tu melancholią bardzo szczególną, melancholią krańców świata.
Pamiętaj, że wszystko można zacząć od nowa. Jutro jest zawsze świeże i wolne od błędów.
Odejdź z mojej pamięci, dopiero wtedy będę wolna...
Wreszcie zrozumiałem, co to znaczy ból. Ból to wcale nie znaczy dostać lanie, aż się mdleje. Ani nie znaczy rozciąć sobie stopę odłamkiem szkła tak, że lekarz musi ją zszywać. Ból zaczyna się dopiero wtedy, kiedy boli nas calutkie serce i zdaje się nam, że zaraz przez to umrzemy, i na dodatek nie możemy nikomu zdradzić naszego sekretu. Ból sprawia, że nie chce nam się ruszać ani ręką, ani nogą ani nawet przekręcić głowy na poduszce.
Pierwszy raz był żenujący. Drugi- niezły. Trzeci raz... kurczę, nie bez powodu mówi się, że do trzech razy sztuka.
Sprawiasz, że kochanie cię jest bardzo łatwe.
I może dobrze, że los nie postawił na nas.
W tym czego szukam nie ma nic prócz rozczarowania.
Patrz uważnie, co się wokół dzieje. Każda rzecz może zdecydować o twojej przyszłości.
Czy to idący wybiera drogę, czy droga idącego?
Pudełko, w którym przechowywaliśmy Boga... robiło się wciąż coraz mniejsze, aż w końcu pozostała tylko drobinka Boga, może jedynie atom Boga.