Zostałam więźniem własnego umysłu - a było to naprawdę przerażające ...
Zostałam więźniem własnego umysłu - a było to naprawdę przerażające miejsce.
Nienawidzę(...) używania braku komunikacji jako środka komunikacji.
Mówią, że czas leczy rany, ale to nie oznacza, że znika przyczyna smutku.
A u mnie rana jest codziennie świeższa.
Właściwie najważniejszą rzeczą jest nie osiągnięcie celu, ale to, czego się po drodze uczymy i jak się rozwijamy.
Twoja prawda jest gorsza od kłamstwa.
“ [...] brakuje mi w łóżku mężczyzny. Żeby móc się do niego przytulić, żeby osłonił mnie przez tym dorosłym życiem, żeby się porozkoszować ciepłem drugiej osoby. Żeby się z nim kochać i wiedzieć, że stoi za tym fascynacja jakaś, jakieś uczucie. ”
Rzeczywistość na tym właśnie polega,że nie można się cofnąć i zacząć grać od nowa.
Gdyby Bóg obdarzył go
drugim rozumem, to ten
rozum umarłby z samotności.
Człowiek przyzwyczaja się patrzeć na zło, machać na nie ręką; zaczyna od tego, że się z nim godzi, kończy na tym, że je popełnia.
Ten sam pokój i godzina, ta sama mądrość: i ja taki sam.
Nie nazwałbym głupcem nikogo, kto
dobrowolnie oddaje komuś serce.