
Był nalany po brzegi powagą swego stanowiska,
Był nalany po brzegi powagą swego stanowiska,
Świadomość śmierci pobudza do życia.
Bądź biegunem mojego pomylonego serca.
W piosenkach najważniejsze jest to , że są podobne do historii. Nic nie znaczą, jeśli nie słuchają ich ludzie.
Wiele lat trzeba krążyć po świecie, zanim się zrozumie, że - Bóg prowadzi.
Zadłużeni, związani umowami, lepiej niż demokrację znamy pułapki rynku. Zdobyta przez pokolenie rodziców wolność polityczna, prawo do wyrażania przekonań, zrzeszania się i podróżowania przyszły w pakiecie ze zniewoleniem konsumpcyjnym.
Zazdrość mi nie pasowała, gniotła w szyję jak za ciasny kołnierzyk.
Spadające gwiazdy były łzami na policzkach nieba.
Los człowieka często kończy się na długo przed śmiercią.
Wiesz, takie chwile są jak srebrne okruchy szczęścia. Trzeba je skrzętnie zbierać i cieszyć się, że w ogóle są.
Nosimy grymasy śmiejącej się śmierci.