
Ufałeś jej, a ona cię zdradziła. Po czymś takim długo ...
Ufałeś jej, a ona cię zdradziła. Po czymś takim długo się liże rany.
Nie wierzę w twoje oczy, jak się nie wierzy w niebo.
Możesz mnie dotknąć, ale nie możesz skrzywdzić.
Sprawia mi przyjemność myśl, że może w nocy umarłem i że to właśnie jest śmierć – stan wszechogarniającego spokoju.
Wszyscy mamy dwa życia. To drugie zaczyna się w chwili, gdy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno.
Wady wielkich ludzi są pociechą matołów.
Często nienawiść sama sobie zadaje rany.
Są miejsca, z których się nie wraca. Są szkody, których się nie naprawi.
Cierpienie jest często połączone ze stratą kogoś lub czegoś, ale bywa, że właśnie wtedy człowiek bardziej się zwraca do Boga.
Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować.
czuć się bezpieczny śniąc
albo na przykład
już nigdy więcej nie zasypiać