
Długo czeka się tylko na lepsze czasy.
Długo czeka się tylko na lepsze czasy.
[...] kiedy kobieta postanawia przespać się z jakimś mężczyzną, nie ma takiego parkanu, którego by nie przeskoczyła, fortecy, której by nie zdobyła, ani jakiejkolwiek normy moralnej, której nie byłaby gotowa złamać: i nie ma takiego Boga, który by ją powstrzymał.
Źle się w marcu urodzić, bo trudno takiemu dogodzić.
Śpij, skarbie. Niech ci się przyśni coś miłego. I nie przejmuj się - tylko ty obudziłaś moje serce. Już na zawsze będzie należeć do ciebie. Śpij moja jedyna miłości.
Tak, "kiedyś" to jest dobre słowo. Niby precyzyjne, a takie rozmyte. Niewiadome. Jak liczba Pi, jak Piekło, które przecież nie istnieje, a zatem może i "kiedyś" jest wyłącznie iluzją. Jakąś rozpaczliwą obietnicą, która nie zostanie dotrzymana. I mam tak mówić każdemu: "Kiedyś cię pokocham. Bądź cierpliwy. Kiedyś." Właśnie tak?
Nie musisz mi dziękować za swoją wolność. Masz do niej prawo.
Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji.
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
Jest jeszcze na świecie rozsądek? Czy już zostały na nim tylko skurwysyństwo i pogarda?
- Pokaż oczy! - powiedział, dotykając jej podbródka. - Najwyższy czas, żeby ktoś cię wreszcie zaczął kochać
Z własnego piekła nie można nigdzie uciec.