
Lepiej patrzeć w bok, niż zamykać oczy w obawie przed ...
Lepiej patrzeć w bok, niż zamykać oczy w obawie przed nieuniknionym.
Ból istnienia jest do wytrzymania, nie do wytrzymania jest ból nieistnienia.
Lubię wady i czuję się bardziej komfortowo w obencości osób, które je posiadają. Ja jestem w całości złożony z wad mocno ściśniętych dobrymi intencjami.
Lubię znać prawdę, nawet jeśli jest bolesna. Sama przyznasz, że lepiej wiedzieć o sobie całą prawdę.
Prawda nie zawsze czyni wolnym.
Czasami staje się ciężkim, samotnym więzieniem.
Ci pozornie ostatni są u mnie pierwszymi.
To był dobry dzień, jeden z tych, które chowasz w pudełku na dnie szuflady i wyciągasz kiedy jest ci naprawdę smutno.
Ważna jest opowieść, nie opowiadający.
Czy wszystko pozostanie tak samo, kiedy mnie już nie będzie? Czy książki odwykną od dotyku moich rąk, czy suknie zapomną o zapachu mojego ciała? A ludzie? Przez chwilę będą mówić o mnie, będą dziwić się mojej śmierci - zapomną. Nie łudźmy się, przyjacielu, ludzie pogrzebią nas w pamięci równie szybko, jak pogrzebią w ziemi nasze ciała. Nasz ból, nasza miłość, wszystkie nasze pragnienia odejdą razem z nami i nie zostanie po nich nawet puste miejsce. Na ziemi nie ma pustych miejsc.
To straszne urodzić się bez wyobraźni.
Ciekawe, czy to leczą?
Miłość kpi sobie z zasad, a nic nie ma większej wartości, niż to, czego zdobyć nie można.