Byłem przygotowany, ale boli nadal.
Byłem przygotowany, ale boli nadal.
Miłość do siebie jest jak mięsień, potrzebuje treningu, żeby dobrze działać. Za każdym razem, kiedy człowiek próbuje wybaczyć sobie to, że nie jest doskonały, troszczy się o siebie, pozwala sobie na to, żeby robić to, co daje mu radość, widzi swoje błędy jako cenną informację, a nie dowód własnej dobroci,
jest mu łatwiej kochać siebie bezwarunkowo.
Żaden bóg nie uratuje człowieka, tylko on sam.
... wszystko, co można dostać za pieniądze, jest tanie.
Samo przeznaczenie nie wystarczy, to zbyt mało. Trzeba czegoś więcej.
Jakie przestępstwo popełnia ten, kto kocha tak bardzo, że nie potrafi zmienić myśli, że kochana osoba kiedyś stanie się innym człowiekiem?
Nie może być odważnym ten, kto nie zaznał strachu.
Chciałem wzbudzić w sobie nienawiść (...), ale nie potrafiłem. Prawdziwa nienawiść to dar, którego człowiek uczy się latami.
Prawdziwa wiedza to ta, która zostaje wyrzeźbiona w umyśle. Jak sakwa pielgrzyma, towarzysząca mu zawsze w wędrówce.
Złap mnie jeśli potrafisz – krzyknęła – i zrób potem ze mną, co chcesz!
Nigdy nie jest dobrym pomysłem siadanie do rozmowy z przekonaniem, że koniecznie musimy osiągnąć dogmatyczny kompromis. Więcej luzu. My jesteśmy tu, oni są tam.
Możemy się szanować, ale nie musimy pozbawiać się czegoś, przystępując do dialogu. To do niczego
nie prowadzi.