
Czyż istnieje ucieczka bardziej idealna niż ta od własnych problemów ...
Czyż istnieje ucieczka bardziej idealna niż ta od własnych problemów i lęków?
No i nie ma nic gorszego niż kiedy ci mówią, że jesteś dobry, a ty wiesz, że jesteś zły.
Byłam rozkojarzona i zablokowana, otoczona niedopracowanymi piosenkami i niedokończoną poezją. Brnęłam i brnęłam, ale w końcu zawsze natrafiałam na mur, na moje własne wyimaginowane ograniczenia. A potem poznałam faceta, który zdradził mi swój sekret, bardzo prosty zresztą: Gdy natrafiasz na mur, rozwal go kopniakiem.
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie,a czasem bywają też niedziele.
Radośnie jest czynić dobro. Radość powiększa się, kiedy wiesz, że nikt nie zna twoich dobrych uczynków.
Może to właśnie oznaczało miłość
- poświęcenie i bezinteresowność.
Nieistotne były serca, kwiaty i szczęśliwe
zakończenia, ale świadomość, że czyjeś
dobro jest ważniejsze od twojego.
Trzeba coś zniszczyć, żeby zacząć od nowa.
Rzymianin nie czeka na śmierć. Rzymianin jej szuka i spotyka ją na własnych warunkach.
Angażowanie się było piekielnie męczące.
Takie właśnie szczęście jest chyba największe, kiedy nie potrafi się podać tylko jednego powodu.
Czy to nie marzenia dają nam siłę, nadzieję i pragnienie?