Perspektywa śmierci to bardzo silna motywacja.

 Ogień, powstrzymywany we mnie, czasami wydziera się z zamknięcia i padam ofiarą własnych płomieni, a gdy jestem pogrążony w płomieniach, parzę innych.

 Powitał mnie z ogromną czułością, gdyż był pijany.

 Miłość pociesza jak słońce po deszczu.

 Porzuć nadzieję, tęgogłowa pannico. Nie będzie dla ciebie ani litości, ani dyplomu.

 Bronisław Komorowski jest powszechnie znienawidzony...

 ...i oplata mnie jedwabnymi rzemykami przydymionych swoich spojrzeń...

 Ku czemu idziemy? A mnie się zdaje, że do niczego nie idziemy. Zawsze tylko jesteśmy w drodze.

 Dwa serca, jedno bicie, niech mnie odnajdzie miłość na całe życie

 Człowiek, który odrzuca esencję swojego istnienia, to człowiek, który drąży dziury w kielichu swojego szczęścia.

 Nie będę płakać z powodu jakichś obłąkanych morderców. Nigdy!