
Każde z nas ma w sobie trochę dziecka, czy tego ...
Każde z nas ma w sobie trochę dziecka, czy tego chcemy, czy nie.
W naszym świecie nic nie było dobrze. Z wyjątkiem tego, że mieliśmy siebie nawzajem.
Nawet teraz, gdy otwieram futerał ze starą drewnianą gitarą, mam ochotę do niego wskoczyć i zamknąć wieko.
Dzisiaj myśl tylko o mnie.
A ja będę myślał o tobie.
Należy się to i tobie, i mnie.
Chwytała językiem z powietrza to, co akurat chciałem, aby powiedziała, to, czego oczekiwałem plus czterdzieści procent więcej, wiedziałem o niej wszystko, a ona i tak była doskonała.
Igranie z ogniem to jedno, a skok prosto w płomienie to coś zupełnie innego.
Jaka jest różnica pomiędzy kaprysem a dozgonną miłością? Ta, że kaprys trwa trochę dłużej.
Nie ma w świecie nic trudniejszego od prostoduszności i nie ma nic łatwiejszego niż pochlebstwo. Jeśli w prostoduszności choć jedna setna tonu zabrzmi fałszywie, to natychmiast następuje rozdźwięk, a za nim klapa. Natomiast pochlebstwo, nawet jeżeli wszystko, aż do ostatniej nuty, jest w nim fałszywe, to i tak bywa ono miłe i słucha się go nie bez przyjemności; wprawdzie wulgarna to przyjemność, ale przyjemność. I choćby pochlebstwo było najwulgarniejsze, przynajmniej połowa wydaje się zawsze prawdą. Dotyczy to zaś każdego poziomu rozwoju i każdej klasy społecznej. Nawet westalkę można uwieść za pomocą pochlebstwa. Cóż dopiero zwykłych ludzi!
Bądź niczym bijące źródło, nie zaś jak staw, w którym zawsze stoi ta sama woda.
Nie ma zła. Nie ma dobra. Jest tylko życie i brak życia.
Drzewa nie istnieją osobno ani samotnie.
Tym, co je łączy, to korzenie.