
Lubię ten stan. Unosić się w nicości, zbyt senna, by ...
Lubię ten stan. Unosić się w nicości, zbyt senna, by myśleć, zbyt rozbudzona, by śnić. Po prostu się unosić.
Nie mogę uwierzyć, że tak normalnie wyglądam na zewnątrz, choć w środku mam kompletne pobojowisko.
Każdy ma swoją namiętność, co zżera mu serce, niby robak miąższ owocu.
W końcu przedstawienie bez publiczności nie jest nic warte.
Z czasem człowiek uczy się widzieć dużo więcej.
Bo człowiek nie wie, gdzie się znajduje to, czego szuka i często unika długo miejsca, dokąd,
dla innych przyczyn wszyscy nas zapraszają.
Moim zwycięstwem jest to, że śmiać się mogę z kłamstwa
dawnych miłości i okrywać wstydem kłamliwe stadła - zobaczyłem tam piekło kobiet - i dozwolone mi będzie posiąść prawdę w duszy i ciele.
Nawet jeśli ty straciłaś wiarę w marzenia, one wciąż wierzą w ciebie.
Wierz, ale wiedz – komu!
Prawdziwe uczucia nie miały ceny.
Twoja muzyka nie wiedzie ku muzyce, lecz ku temu, co ludzkie.