Lubię ten stan. Unosić się w nicości, zbyt senna, by ...
Lubię ten stan. Unosić się w nicości, zbyt senna, by myśleć, zbyt rozbudzona, by śnić. Po prostu się unosić.
Ironia życia leży w tym, że żyję się do przodu, a rozumie do tyłu.
Nie dla pieniędzy się żyje, lecz za nie.
Władza to nie parasol, który stawia się w kącie, gdy deszcz przestał padać.
Do pomyłki należy się przyznać, zwłaszcza przed samym sobą, a potem uczynić wszystko, by ją naprawić. Uczymy się przez całe życie. Wszyscy.
Człowiek się nie zmienia, tylko uczy się żyć z samym sobą. To jest najtrudniejsze.
Ciało się starzeje, ale dusza zostaje młoda.
Prawdziwa miłość nigdy nie mówi żegnaj...
Śmiech to dziwny odgłos. Tyle się go wszędzie słyszy, a rzadko kiedy jest prawdziwy.
Wcześniej czy później życie niszczy wszystkie nasze możliwości.
Nie jestem gotowa odejść tak bez słowa...