
Cień jest dowodem na to, że istnieje światło. Nie zawsze ...
Cień jest dowodem na to, że istnieje światło. Nie zawsze trzeba się bać cienia.
Może coś panom podać? Kieliszeczek cyjanku?
Jeżeli czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można.
To było moje życie. Przejście z błogosławionego spokoju do lekkiego chaosu czyhającego na każdego, teraz nawet na mnie.
Człowiek zawsze jest odważniejszy, gdy ma widownię.
Kumple radzili, żebym „wziął ją krótko”, „na dystans”, „wychował ją sobie”. Stałem się rzeczywiście oschły, zasadniczy i zimny, a najczęściej nieobecny, zajęty pracą i poradami kumpli. Może na inną kobietę ten emocjonalny chłód dobrze by podziałał. Zaczęłaby się starać, nadskakiwać, przymilać, ale nie Daniela. Ona potrzebowała pocałunków, przytuleń, całego oceanu miłości, zrozumienia, akceptacji, serdeczności, tego wszystkiego, czego potrzebuje każdy człowiek.
Dlaczego przywiązywać większą wagę tego, co przykre, zamiast pokochać to, co przyjemne?
Miałem u stóp cały świat. A ponieważ byłem sobą, wszystko to spieprzyłem.
Każda podróż zaczyna się od jednego kroku...
Cieniem każdej miłości jest cierpienie.
Nie można nie kochać, ale jeśli się nie kocha, miłość rozszczepia się na miłość i cierpienie.
Gwałtownych uciech i koniec gwałtowny.