
Kiedy wychodzę na ulicę, pierwsze, co mi przychodzi do głowy, ...
Kiedy wychodzę na ulicę, pierwsze, co mi przychodzi do głowy, to – eksterminacja.
"Chciałabym, żebyś zadzwonił kiedyś do mnie w nocy i rzucił krótkie: 'Czekam w samochodzie.' Nikt nie wiedziałby, że wyszłam, że byłeś ze mną, że spędziliśmy tę noc poza obowiązującą, realną rzeczywistością. Pojechalibyśmy w te miejsca, które stały się kiedyś nasze, przesłuchalibyśmy wszystkie te piosenki, które nadal coś znaczą, a Ty przypomniałbyś mi, dlaczego to właśnie Ciebie wtedy wybrałam."
W życiu są tylko opowieści.
Trzeba cieszyć się z każdego nadchodzącego dnia tak samo jak z dnia zakończonego, chociażby tylko dlatego, że udało nam się przeżyć go, nikogo nie krzywdząc.
Treningi są jak mycie zębów; Nie myślę o nich. Po prostu to robię. Decyzja została podjęta.
Ale jak znaleźć kogoś, z kim wytrzymasz, skoro często nie wytrzymujesz nawet sama ze sobą?
Nie pan nigdy nie przyjmuje odznaczeń, którym nie towarzyszy odpowiednia kwota na czeku. Korzysta na nich tylko ten, kto je przyznaje.
Klnę, bo boli. Płaczę, bo nie daję już sobie rady!
Nie zakochałaś się w nim raz na zawsze.
Zakochujesz się za każdym razem gdy go widzisz.
Prawdziwym bogaczem jest ten, kto gromadzi nie złoto, lecz przyjaciół.
Cisza jest święta. Zbliża ludzi, gdyż tylko ci, którzy się dobrze ze sobą czują, mogą siedzieć w milczeniu.