"Nie można stracić kogoś, kogo się nigdy nie miało."
"Nie można stracić kogoś, kogo się nigdy nie miało."
Ja napisałbym rzecz okrutną i żałosną, podejrzewam, że serce się nie starzeje.
U niektórych nawet z wiekiem rozkwita, dwadzieścia lat temu byłem bardziej
oschły i brutalny niż dzisiaj.
Czas, który innych wysusza, dodał mi kobiecości i dobroci. Bardzo mi się to nie podoba. Czuję, że krowieję. Byle co
mnie wzrusza. Wszystko wyprowadza
mnie z równowagi. Jestem jak trzcina, najmniejszy zefirek jest dla mnie wichurą.
Drogi prowadzą zawsze do ludzi.
Kiedy ludzie patrzą w ogień, ich oczy są bardzo szczere.
Nie można kogoś nienawidzić, jeśli się go najpierw nie kochało.
Ale jeśli ruszysz za kimś, kto zabłądził w lesie, sama także możesz zgubić drogę.
Wszystko, co dobre, od początku ostrzega cię końcem.
Jeśli kogoś kochasz, dajesz mu wolność, jeśli ten ktoś cię kocha, to wraca.
Świat dzieli się na dwie połowy, w jednej z nich jest nie do życia, w drugiej nie do wytrzymania.
W życiu są chwile, które nic nie znaczą, i takie, co znaczą dużo, i jeszcze parę, tak z dziesięć, kiedy wszystko wisi na włosku.
W końcu rany po ludziach, którzy odeszli, najszybciej goją się w osiedlowych barach.