
Walka ciała z duchem to jedna z największych tragedii naszego ...
Walka ciała z duchem to jedna z największych tragedii naszego życia.
Jeżeli sami nie nadamy rzeczom jakiegoś charakteru, utoniemy w tej nijakości.
Śniło mi się, że umarłem i obudziłem się szczęśliwy.
Tylko nogami fikać i zęby szczerzyć? A książki to nie łaska?
Nieumarli są ludźmi nieszczęśliwymi.
Tu, wśród cieni i dalekich krzyków, najbardziej ceni się cisze.
Dorośli muszą się dobrze bawić, żeby dzieciom chciało się dorastać.
Lubię ten stan. Unosić się w nicości, zbyt senna, by myśleć, zbyt rozbudzona, by śnić. Po prostu się unosić.
I tak sobie kombinowałem, jakby mogło być, gdyby mogło być.
Nigdy nie wiemy, na czyje życie wywieramy wpływ, kiedy i dlaczego.
Nie będę czekał wiecznie... To za bardzo boli..