Mistrz żartu Stanisław Bareja wyreżyserował kilka komedii bogatych w wyraziste i funkcjonujące do dziś w rozmowach powiedzenia. Przypomnijmy 5 takich satyrycznych tekstów, charakterystycznych dla filmów Barei. Tym razem „perełki” z filmu „Poszukiwany, Poszukiwana” o gospodyni Marysi, za którą przebiera się magister historii sztuki.
#1 „Mój mąż jest z zawodu dyrektorem.”
#2 „Ja pracuję nad doniosłym wynalazkiem! Chodzi o potwierdzenie procentu cukru w cukrze w zależności od podziemnego promieniowania na tym terenie. Bo na przykład w jednym sklepie na półkach po rocznym leżeniu cukier ma 80% cukru w cukrze, a w drugim sklepie ma 90% cukru w cukrze, a sacharyna to ma w ogóle 500% cukru w cukrze. A dzięki mojemu wynalazkowi dojdzie do tego, że w ogóle nie trzeba będzie sadzić buraków na cukier, tyle będzie cukru w cukrze.”
#3 „Marysiu, Pan mówi. Proszę w tej chwili otworzyć!”
#4 "Ja znałem takich, co kiedyś mieli koncepcję. I teraz tej koncepcji nie mają."
#5 „A nie, dobrze! To jezioro damy tutaj... a ten niech sobie stoi w zieleni."
Źródło zdjęcia: http://www.polishweeklychicago.com/poszukiwany-poszukiwana/
+