Byłam niesamowicie dobra, jeśli szło o problemy innych. Tylko z ...
Byłam niesamowicie dobra, jeśli szło o problemy innych. Tylko z własnymi nie umiałam sobie poradzić.
Samodzielne myślenie. To najgorsza przewina, prawda?
Pewne rzeczy nigdy nie umierają;
one cichną na jakiś czas, ale nigdy nie umierają.
Nie chcę kopiować bieżących trendów ani robić kina dla nastolatków. Chcę, żeby ludzie czerpali z kina coś więcej.
Gdyby była dobra, złe rzeczy gdzieś by zniknęły, ale one nie znikają, to oznacza, że nie jest dobra.
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Problemem nie są nogi, oczy czy usta.
Problemy są zawsze w głowie.
Koty mają sposoby by być tu od zawsze, nawet jeśli dopiero co się pojawiły. Poruszają się we własnym, osobistym rytmie czasu. Zachowują się tak, jak gdyby ludzki świat był tym, w którym się przypadkiem zatrzymały w drodze do czegoś, być może o wiele ciekawszego.
I może tak jest lepiej, bo niektóre rzeczy nie powinny być niczym więcej, jak tylko chwilą.
Nie przegrywaj, póki nie przegrasz.
Umierałem. Jak wszyscy inni żyjący na tym świecie.