Byłam niesamowicie dobra, jeśli szło o problemy innych. Tylko z ...
Byłam niesamowicie dobra, jeśli szło o problemy innych. Tylko z własnymi nie umiałam sobie poradzić.
Prawda to zjawisko lokalne. Jak mikroklimat.
Nawet gdy trzymasz w dłoniach losy światów, musisz zdecydować, czy stawisz czoło temu, co chce je zniszczyć, czy odwrócisz się plecami. A za tym wyborem (...) nadchodzi wiele innych.
Kocham cię, Słoneczko - mówię szybko, żeby się nie rozmyślić. -I mam w dupie, czy tego chcesz czy nie.
My, młodzi, silni, odważni i pełni werwy padamy na kolana, zdruzgotani ciężarem życia.
Oznaką inteligencji najwyższej klasy jest zdolność do uznawania dwóch przeciwstawnych idei jednocześnie.
Nagość zaczyna się od twarzy, a bezwstyd od słów.
Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami. Niestety, jest to rząd.
Każdy ma swoje miejsce ulubione w dzieciństwie. To jest ojczyzna duszy.
W ciszy koło czwartej nad ranem słyszałem, jak powoli rosną korzenie samotności.
Życie nie jest łatwe, miłe i przyjemne.