Byłam niesamowicie dobra, jeśli szło o problemy innych. Tylko z ...
Byłam niesamowicie dobra, jeśli szło o problemy innych. Tylko z własnymi nie umiałam sobie poradzić.
I gdyby ci ktoś w nocy do grobu zapukał, nie otwieraj. To mogą być zombiaki.
Czarodziejki, moi panowie, na nic tak nie lecą, jak na wyszukany bajer.
Im bardziej krucha jest czyjaś wolność, tym bardziej musi być chroniona i szanowana.
Wszyscy na ten nierząd narzekają, widzą, iż źle coś, gdy nic nie dbają.
Prawdziwa miłość oznacza,
że zależy ci na szczęściu drugiego człowieka bardziej niż na własnym, bez względu na to, przed jak bolesnymi wyborami stajesz.
Zastanawiam się, czy istnieje świat okrutniejszy niż ten, w którym każe się nam zabijać ludzi, których kochamy.
Czy można utracić coś, czego się nigdy nie miało?
Do śmierci zapamiętam widok jej oczu, które zgasły jak płomyk świecy na wietrze.
Otchłań melancholii nie ma dna, a ja pogrążam się coraz bardziej, spadam w przepaść i lata świetlne dzielą mnie od starych, dobrych czasów.
Musisz bardzo oddalić się od ludzi, zanim zaczniesz właściwie słuchać.