
Byłam niesamowicie dobra, jeśli szło o problemy innych. Tylko z ...
Byłam niesamowicie dobra, jeśli szło o problemy innych. Tylko z własnymi nie umiałam sobie poradzić.
Człowiek jest tyle wart, ile jest w stanie kochać.
Zastygam. Żyję dalej. Dzień za dniem tak samo. Tylko tak mogę przetrwać. A poza tym? Poza tym nie robię nic.
Życie samo w sobie jest niewyjaśnioną zagadką.
Są granice tego, co można zrobić dla drugiego człowieka.
Książka powinna w duszy czytelnika wywoływać obrażenia.
Każde spełnione pragnienie jest końcem marzeń.
Każdy człowiek był kiedyś zraniony. Niektóre rany ładnie się goją, inne długo się jątrzą. Blizny na sercu - każda z nich coś znaczy, każda ma swoją historię.
Dla każdego, kto się boi, jest samotny albo
nieszczęśliwy, stanowczo najlepszym środkiem
jest wyjście na zewnątrz, gdzieś, gdzie jest się
zupełnie sam na sam z niebem, naturą i Bogiem.
Bo dopiero wtedy, tylko wtedy, czuje się, że
wszystko jest tak, jak być powinno i że Bóg
chce widzieć ludzi szczęśliwymi wśród prostej,
ale pięknej natury. Jak długo to istnieje, a będzie
na pewno zawsze istnieć, wiem, że we wszystkich
okolicznościach, istnieje zawsze pociecha na
każde zmartwienie. I wierzę mocno, że
natura potrafi ukoić każde cierpienie.
Takie już są te podróże w czasie - zawsze podróżujesz w przód, nawet jeśli się cofasz.
Wiem, że nie jestem piękna, wiem, że jestem przeciętna, ale ty i ja jesteśmy z tej samej gliny ulepieni i sprawiasz, że promienieję.