Sami wybieramy. Idziemy na dno albo nie.
Sami wybieramy.
Idziemy na dno albo nie.
Nagle wszystko (a może nie wszystko, może tylko bardzo dużo) zawisło w próżni, w której mogę dostrzec jedynie ciebie. Ja już tak będę jechał do ciebie w nieskończoność.
Ja zapełniłem przestrzeń zrobioną przez kogoś. Za to ty wypełnisz przestrzeń, którą ja zrobiłem. To tak idzie w kółko.
Żeby złapać nową okazję, nie możesz trzymać w rękach starych niewykorzystanych szans.
Musimy żyć. Żyć tak, by później nikogo nie musieć prosić o wybaczenie.
Usłyszałem twój głos przez fotografię
Pomyślałem o tym i wywołałem przeszłość.
Poza tym na świecie jest niewiele istot groźniejszych od kobiety.
Wojownik. Gdyby zabito go tego wieczora, przynajmniej umarłby żywy.
Nie ma nic lepszego od samego istnienia.
Im większa przyjemność,
tym wyższą cenę trzeba
później zapłacić.
Po co trzymać psa i szczekać samemu?