
Dlaczego przywiązywać większą wagę tego, co przykre, zamiast pokochać to, ...
Dlaczego przywiązywać większą wagę tego, co przykre, zamiast pokochać to, co przyjemne?
Zgodziłem się z nim, że niezbyt wiele dobrego da się powiedzieć o starości, a on mi na to, że zna jedną dobrą rzecz, więc spytałem jaką. Odpowiedział, że zaletą jest to, że nie trwa długo.
Musisz odnaleźć nadzieję i nieważne, że nazwą ciebie głupcem.
Jeśli przyjaźń, to na długo, inaczej nie warto.
Klucz do szczęścia to starać się wykorzystać to, co przyniesie los, i być za to wdzięcznym.
Ucałuj ode mnie wnętrze dłoni i przytul ją sobie do serca.
Po co chować urazę? (...) Co można zyskać, rozpamiętując dawne krzywdy? Nic. W ten sposób krzywdzisz tylko siebie, nikogo innego.
To pierwsza rzecz, która wychodzi z ust człowieka, jest prawdą. Gdy masz okazję przemyśleć swoje słowa, zmieniasz je na takie, które łatwiej zaakceptować. Mówisz coś, co według twojej oceny bardziej się spodoba, coś, dzięki czemu osiągniesz zamierzony efekt.
Muszę zmajstrować sobie uśmiech, uzbroić się weń, schronić się pod jego opieką, mieć czym odgrodzić się od świata, zamaskować swe rany, wreszcie wyćwiczyć się w noszeniu maski.
Tylko nogami fikać i zęby szczerzyć? A książki to nie łaska?
Są ludzie, którzy odbierają innym pieniądze.
W porządku, to zwykła kradzież. Ale są też ludzie, którzy jednym krótkim słowem potrafią odebrać komuś samo człowieczeństwo.
To zupełnie inna sprawa.