To jest moralny przymus do niemoralności.
To jest moralny przymus do niemoralności.
Każdy kiedyś przegrywa,
lecz i z porażki można
wiele wynieść.
Szukałem słów, których jak zawsze nie było.
Mówią, że nic nie dzieje się bez przyczyny, ale nie jestem pewien czy to kupuję.
Nie bój się być głupia. Niektórzy i tak za taką cię uważają, więc co za różnica?
A mawiają, że jedyne, czego potrzebujesz do szczęścia, to miłość.
Kłamią.
Czasami odpowiednio odmierzona prawda jest lepsza niż stuprocentowe kłamstwo.
Dżentelmen zawsze puszcza kobietę przodem, cham – kantem.
Zaraz zrobimy kawę. Wprawdzie nie mam kawy, filiżanek i pieniędzy, ale od czego jest nadrealizm, metafizyka, poetyka snów.
Co za sytuacja! Kto postawiłby znanego przestępcę na czele ważnej dziedziny działalności państwa? Oprócz, powiedzmy, przeciętnego wyborcy.
(...) balansuję wciąż pomiędzy pragnieniami zupełnej samotności, by czytać i pracować, a tak wielką potrzebą ludzkich gestów i słów.