
Dobre, czyste zabójstwo jest bardzo relaksujące. Krwawe są gorsze, bo ...
Dobre, czyste zabójstwo jest bardzo relaksujące. Krwawe są gorsze, bo potem trzeba posprzątać...
Przeszłość jest niby krajobraz –
zaciera się, w miarę jak się oddalamy.
Ciekawe, jakby postąpił mały chłopak widząc ojca w nierównej walce. Niejeden, mając pod ręką siekierę,użyłby jej na pewno bez wahania. Poczucie, że inny ojciec jest silniejszy niż własny, może wywołać prawdziwą tragedię.
"Innym ciekawym aspektem tego nowego stanu był mój odmienny związek z czasem. Zawsze zafascynowany pewnością przeszłości z całym jej bogactwem i zagubiony w obliczu niepewnej przyszłości z jej zbyt wieloma możliwościami traktowałem teraźniejszość wyłącznie jako materiał, którym będę się mógł cieszyć gdy tylko stanie się przeszłością. W ten sposób teraźniejszość zawsze mi umykała.Teraz już nie, cieszyłem się teraźniejszością, godzina po godzinie, dzień po dniu bez nadmiernych oczekiwań, bez planów ".
Nasze drogi mogą się przecinać, ale nigdy nie spotkamy się naprawdę...
Ci, co łyknęli trochę mądrości, są największymi głupcami.
Zbrodnia i kara, krzywda i zemsta, wcześniej czy później, ale zawsze idą w parze.
Ale co to znaczy: kochał? Czyż kocha się tego, komu się siebie wzbrania, czy też tego, komu się siebie oddaje?
Zło na świecie płynie niemal
zawsze z niewiedzy.
Fajne jest życie we dwoje. Szczególnie po pięćdziesiątce kiedy ma się za sobą różne przejścia.
Przedwcześnie pozbawiona złudzeń, rzygam na sztuczność uczuć.