Noc niesie ukojenie i dodaje nam sił. W obliczu jej ...
Noc niesie ukojenie i dodaje nam sił. W obliczu jej ogromu nasze codzienne zmartwienia pierzchają jakby zawstydzone swą małością.
Historia miłosna ze szczęśliwym zakończeniem nie ma najmniejszej szansy, by stać się legenda...
Moja słabość zarosła twoją miłością.
Wszystko by oddał, żeby być sam, ale czuł, że ani jednej chwili nie wytrzyma w samotności.
Nigdy nie jestem poważniejszy niż wtedy,kiedy żartuję.
Po moim zniknięciu miejscowi dodali dwa do dwóch. Wyszło im siedem.
Czasami jest dużo sensu w nonsensie, jeśli zechce się go poszukać.
Żeby przestano w nas wątpić, musimy przestać istnieć, po prostu.
Śmierć nie czeka na nikogo, a jeśli czeka, to niezbyt długo.
Akcja! - słyszę. Unoszę łuk nad głową i ryczę z całą złością, na jaką mnie stać:
- Ludu Panem, walczymy śmiało i nasycimy głód sprawiedliwości!
Na planie zapadła grobowa cisza, która trwa i trwa.
W końcu przerywa ją trzask interkomu oraz donośny, zgryźliwy śmiech Haymitcha. Udaje mu się w końcu zapanować nad sobą na tyle, by wykrztusić:
- I tak oto, przyjaciele, umiera rewolucja.
Świat zbudowany ze słów nigdy nie może być prawdziwy.