
Bo widzisz (...), każdy jest kimś więcej i kimś mniej, ...
Bo widzisz (...), każdy jest kimś więcej i kimś mniej, niżby się wydawało.
Rozłączyć- to jak podzielić łąkę na pół.
W jakimś momencie trzeba dopuścić do siebie myśl, że ktoś już nie wróci i nie będzie "długo i szczęśliwie".
Pozwalam, by prowadził mnie dotyk jego palców.
Mężczyźni są jak psy, jedyna różnica polega na tym, że obwąchują tylko oczami.
Bo ostatecznie, że ktoś widział kombinację modliszki z lokomotywą walczącą z wyciorem do lampy, jakimś dziwnym cudem uhipopotamionym, to jeszcze nic nie mówi o jego możliwościach moralnego udoskonalenia.
Nie karze się posłańca za to, że
przynosi złe wieści.
Piję, aby inni ludzie byli bardziej interesujący.
Poczucie winy to straszny towarzysz życia.
Tylko ludzie słabi na umyśle, nie chcą się poddać wpływom literatury.
Nie, nie ma żadnej nadziei. Naprawi mnie tylko mogiła.