
Z oceanu błogiej nicości trafiłam wprost na rozpędzoną karuzelę wrażeń.
Z oceanu błogiej nicości trafiłam wprost na rozpędzoną karuzelę wrażeń.
Wobec płaczu każde słowo jest nieme, żeby nie powiedzieć upadłe.
Nigdy nie poznamy całego dobra, jakie może dać zwykły uśmiech.
My nie mieliśmy nic, więc cieszyliśmy się ze wszystkiego.
Nie sądzisz, że życie jest i tak przygnębiające? Po co robić zdjęcia, które w przyszłości doprowadzą cię do łez?
A potem zacznę żonglować śnieżkami w piekle.
Moje przeznaczenie , mój wybór.
Miał tylko sny. Bez nich była samotny, zawsze i wszędzie samotny.
Ano, cóż, paskudny otacza nas świat
-mruknął wreszcie.
-Ale to nie powód, byśmy wszyscy paskudnieli.
Dobra nam trzeba.
Przepraszam - wymamrotał nagle - dlaczego ja właściwie płaczę, skoro mam wino?
Mężczyzna trudny jest wart grzechu.