
Czemu oczekiwała ode mnie prawdy, skoro kłamstwa były łatwiejsze do ...
Czemu oczekiwała ode mnie prawdy, skoro kłamstwa były łatwiejsze do przyjęcia?
Prawdą jest, że chciał się ustabilizować w życiu i dlatego szukał związku. Normalnie by przyjął miłość gdyby się pojawiła, a nie szukał jej wszędzie. Ale to ja wiem, że związek mu w życiu nie pomoże we wszystkich problemach.
Można by powiedzieć, byli z sobą, lecz nie byli razem, jeśli w ogóle jest to kiedykolwiek możliwe. Nie umiałbym wytłumaczyć, co to znaczy być razem, nie doświadczyłem tego, lecz wydaje mi się, że to coś najtrudniejszego, na co stać nielicznych. Mnie nie było na to stać. W przeciwnym przypadku, niezależnie jak długie związki jedno z drugim łączą, jedno dla drugiego pozostaje do końca życia tajemnicą. I z tą tajemnicą każde osobno umiera.
Miłość jest jak pętla. Początkowo luźna. Później zaś im dalej on odchodzi, tym mocniej zaciskający się wokół szyi powróz czuje ona.
[...] oszalałem na twoim punkcie. To prawdopodobnie najrozsądniejsza rzecz, jaką zrobiłem w całym swoim życiu.
Nawet najmniejsza osoba zmienić może bieg dziejów...
Ona jest niezniszczalna. Wrzucisz taką do wulkanu, to ci pamiątki przyniesie.
Jeżeli szukasz osoby, która zmieni Twoje życie, spójrz w lustro
Każdy z nas dźwiga brzemię swoich tajemnic. Każdy. Różnica polega na tym, że niektórzy ludzie potrafią ukrywać je lepiej od innych.
Niech na twym niebie nie będzie chmur, a jeśli będą, to niech mają kolor i zapach róży.
Zrobił się nagle ponury, jakby się załamał pod wpływem własnej głębi.