
Wreszcie nabrałeś rozumu. Wiedziałam, że tak będzie. Ostatecznie jesteś ze ...
Wreszcie nabrałeś rozumu. Wiedziałam, że tak będzie. Ostatecznie jesteś ze mną spokrewniony.
Przyjaźń potrzebuje czegoś do pary. Występuje z miłością, nieświadomością szczęściem lub smutkiem.
Jeżeli wygram, wszyscy uznają mnie za geniusza. Jeżeli przegram, będę wariatem. Tak pisze się historię.
Dziękuję za tragedię. Potrzebuję tego dla swojej sztuki.
przysięgam, że jesteś jak tabletka,
zamiast sprawiać, że poczuję się lepiej,
ciągle przez ciebie choruję.
- Nic mi nie jest. Mogę stać.
- Trudno to nazwać staniem, skoro potrzebna ci ściana, żeby utrzymać się na nogach.
- To "opieranie się" - sprostował Jace. - Pierwszy etap stania.
Sztuka kamuflażu w życiu często się przydaje. Rozpadasz się w środku lecz nie pokazujesz tego wkoło by nie ranić tych, których kochasz.
Zazdrosna miłość, odwieczne pożądanie, skryte w sercach
Mamy sobie do powiedzenia rzeczy, na które nikt jeszcze nie wymyślił słów.
Nadzieja, ten ptak w klatce, który nigdy nie umiera, wyrwała się na wolność.
Myślałam, że faceci są skomplikowani. Może to i prawda. A może są prości, a to ja jestem złożona.