Wreszcie nabrałeś rozumu. Wiedziałam, że tak będzie. Ostatecznie jesteś ze ...
Wreszcie nabrałeś rozumu. Wiedziałam, że tak będzie. Ostatecznie jesteś ze mną spokrewniony.
Nie ma zgody na brak zgody.
...abyś zawsze był komuś potrzebny, i tej radości, gdy czyjaś twarz rozjaśnia się na twój widok.
Co się stało z przygodami serca? Zabiły je ciemne przygody życia.
Ludzie nie potrafili przeniknąć wzrokiem iluzji, lecz wyczuwali ją.
Igra z ogniem, a jak ktoś igra z ogniem, nie powinien płakać, kiedy się poparzy.
W niedzielę wieczorem, siedząc przy świątecznej zakąsce, zastanawialiśmy
się nad dziwną naturą ludzi, którym
nie podobała się taka piękna tradycja, obchodzona uroczyście każdego roku. Lokatorka z parteru "nowa",
której strzelałem po oknem,
mówiła do jednej sąsiadki:
- Tak moja pani, byłam w kościele na rezurekcji i modliłam się do Pana Boga, żeby tych s..synów szlag nareszcie trafił za to, że strzelali mi pod oknem
i całą noc nie dali spać.
Wiem, że emocje tak naprawdę nie są przechowywane w sercu. Musi jednak gdzieś w nas istniec dla nich jakieś miejsce. To miejsce ma poszarpane i ostre krawędzie, dopóki ktoś nas nie pokocha. I wtedy, zupełnie jak szorstki kamień dotykany przez rzesze ludzi, po latach owe krawędzie stają się gładkie.
Wobec płaczu każde słowo jest nieme, żeby nie powiedzieć upadłe.
Życie nie ma przycisku drzemki.
Wszystkim chciałbym być,
wszystko przeżyć,
połączyć w sobie najdziksze
sprzeczności,
aż pękłbym wreszcie.